Czy miastu uda się dokończyć projekt związany z kanalizacją deszczową?
Urzędnicy z Bydgoszczy są dobrej myśli. Mówią, że inwestycja powoli wychodzi na prostą. To po zerwaniu umowy z wykonawcą prac.
Kontrakt opiewający na wiele milionów został zerwany pod koniec ubiegłego roku. Głównym powodem były znaczne opóźnienia w realizacji prac i brak efektów w postaci wykonanych obiektów, do których zobowiązało się konsorcjum. Pomimo wielokrotnych wezwań do przedstawienia programu działań zmierzających do zmiany sposobu wykonywania kontraktu, jak i działań naprawczych – wykonawca nie przedstawił żadnego programu działania, który mógłby zapewnić realizację Kontraktu według założeń zawartych w umowie i w przewidywanym terminie.
Do momentu odstąpienia - zrealizowano 20 obiektów na ponad 150 przewidzianych w kontrakcie.To w ulicach: Augusta, Uroczej, Jagiellońskiej, Kapitańskiej, Warmińskiego, Skłodowskiej-Curie, Gdańskiej/Dwernickiego, Swarzewskiej, Nasypowej, Jaskółczej, Kcyńskiej, Orlej, Leszczyńskiego, Podgórnej, Lenartowicza/Nowej/Sierocej, Nowodworskiej, Kapuściska/Betoniarzy i Baczyńskiego. Najpilniejsza była inwentaryzacja prac. Ona pozwoli dokończyć projekt. W pierwszej kolejności zostaną dokończone roboty rozpoczęte i gotowe projekty z pozwoleniem na budowę. Kolejne realizacje zostały podzielone na etapy. Planowany termin zakończenia całego projektu to listopad 2023 rok. MWIK w Bydgoszczy zapowiedział dochodzenie należnych kar umownych na drodze sądowej.
Zadanie związane z budową i przebudową kanalizacji deszczowej oraz dostosowaniem sieci do zmian klimatycznych na terenie Bydgoszczy jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem w kraju. Chodzi o kompleksowe podejście do uporządkowania kanalizacji deszczowej w ponad 150 lokalizacjach rozłożonych w stosunkowo niewielkim czasie. Miasto na ten cel pozyskało wysokie dofinansowanie unijne w kwocie powyżej 150 milionów złotych, a wartość całego zadania to 258 milionów.