Czy Kostrzyn nad Odrą straci karetkę?

Niepokojące informacje na temat karetki, która stacjonuje w Kostrzynie nad Odrą. W przygranicznym mieście pojawiła się informacja, że jeden z dwóch ambulansów zostanie zlikwidowany.
Zaczęło się od informacji byłego wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka, który w mediach społecznościowych napisał, że obecny wojewoda lubuski Marek Cebula, chce zlikwidować jeden z dwóch zespołów ratownictwa medycznego, który stacjonuje w Kostrzynie nad Odrą i przenieść do Baczyny, bliżej trasy S3.
Przypomnijmy, że druga karetka stacjonuje w Kostrzynie nad Odrą od dwóch lat. O jej przywrócenie mieszkańcy walczyli przez długie lata. Zespół ratownictwa medycznego dyżuruje w budynkach byłego przejścia granicznego. 450 tysięcy złotych na zakup nowego ambulansu wyłożyło miasto.
- Nie ma i nie było planów zabierania jakiejkolwiek karetki z Kostrzyna nad Odrą – powiedział nam stanowczo wojewoda lubuski, Marek Cebula.
Z najnowszych analizy wynika, że dwie karetki w Kostrzynie nad Odrą wyjeżdżają średnio na dobę 4,5 razy. Tym samym, każda z nich statystycznie interweniuje ponad 2 razy na dobę. Aktualnie w całym województwie lubuskim jest 55 karetek pogotowia ratunkowego. W planach jest uruchomienie kolejnego zespołu, który będzie zajmował się pacjentami w zielonogórskim Przylepie.