Wojcieszyce. Tragedia podczas naprawy sieci energetycznej
Tragiczny wypadek w okolicach Gorzowa. 54-letni elektromonter zmarł na skutek porażenia prądem, a jego o trzy lata młodszy kolega trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w poniedziałkowe przedpołudnie w lesie w okolicach Wojcieszyc. Pracownicy firmy ENEA Operator naprawiali sieć średniego napięcia, która została uszkodzona na skutek ostatnich wichur. W pewnej chwili doszło do porażenia obu pracowników.
- Policjanci otrzymali informacje o tym, że podczas prac przy sieci energetycznej mężczyzna został porażony prądem. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce trwała już akcja reanimacyjna, ale niestety nie przyniosła ona skutku. Mężczyzna zmarł - przekazał nam Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie
Oprócz policji na miejsce wypadku wezwano pogotowie ratunkowe, straż pożarną oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ranny został rownież 51-latek, który został przewieziony do gorzowskiego szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale pozostanie kilka dni na obserwacji.
Z kolei ciało 54-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Dokładne okoliczności tego wypadku ustali policyjne dochodzenie pod nadzorem prokuratora. Okoliczności wypadku zbada również Państwowa Inspekcja Pracy.