Kard. Kazimierz Nycz odprawił Mszę św. na Cmentarzu Powstańców Warszawy
Ostatnim akordem obchodów 80. rocznicy Powstania Warszawskiego była Eucharystia na największym w Polsce cmentarzu wojennym, przewodniczył jej kard. Kazimierz Nycz. - Tradycyjnie już spotykamy się tu na modlitwie za zmarłych powstańców, dziękując Bogu za ofiarę ich życia w intencji wolnej Warszawy i wolnej Polski, za ich poświęcenie, trud – mówił metropolita warszawski.
Nawiązując do Ewangelii dni o sieci zanurzonej w morze i obrazie sądu ostatecznego wskazał, że jest ona najgłębszym uzasadnieniem wołania do Boga za poległych i zmarłych.- Obyśmy i my potrafili zrozumieć potrzebę Mszy św. , która kończy ten trudny, przejmujący, ale piękny dzień – mówił kard. Nycz.
Wyjaśniając znaczenie pierwszego czytania, czyli przypowieści o pracującym przy kole garncarskim, prosił o zastanowienie, czy współczesny człowiek daje się tak Bogu formować, jak to robił z naczyniami garncarz. - To jest pytanie dla nas, na ile my potrafimy i chcemy poddać się zmianom, jakie ma dla nas Bóg. Geniusz tego miejsca do takiej refleksji nie tylko nas skłania, ale napomina – wyjaśniał metropolita warszawski.
Wspominając żyjących uczestników powstania, wymienił obecną na liturgii Wandę Traczyk-Stawską. Podziękował jej, że od lat zabiega o tę Mszę. - Bogu dzięki, że jesteście i pamiętacie o tej modlitwie za zmarłych – mówił.
Po Eucharystii Wanda Tkaczyk-Stawska ps. Pączek dziękowała kard. Nyczowi za liturgię na cmentarzu. - To była najważniejsza część dnia. Jak ja umrę, to pamiętajcie o powstańcach, oni tu spoczywają. Dbajcie o Warszawę i o Polskę – mówiła.
Mszę koncelebrowali m. in. ordynariusz polowy bp Wiesław Lechowicz i ks. ppłk Marcin Janocha. W modlitwie udział wziął również Zakon Rycerzy Jana św. Jana Pawła II, oprawę muzyczną uroczystości zapewnił chór Wojska Polskiego. Zwieńczyła ją pieśń "Boże, coś Polskę".
Źródło: info.wiara.pl