Ksiądz Jan Macha ma swój profil na Facebooku

Stworzyli ją prawie rok temu klerycy katowickiego seminarium. Po beatyfikacji, śląski kapłan i męczennik zostanie ogłoszonym patronem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego.

Fanpage na popularnym portalu społecznościowym ma przybliżyć sylwetkę ks. Jana Machy. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby użytkowników. Będziemy informować także o zbliżającej się beatyfikacji – mówi kleryk Daniel Stolarz, jeden z pomysłodawców. Teraz na wspomnianej stronie klerycy wraz ze stroną "Jeremiasz - Seminarium Katowice", realizują projekt #kawazhanikiem- publikują grafiki zawierające inspirujące do refleksji i modlitwy cytaty ks. Machy. Administratorzy fanpage'a publikują też linki do ciekawych artykułów i audycji dotyczących historii Hanika, jak mówili o nim w rodzinnym domu. Co jakiś czas pojawia się licznik odliczający dni do beatyfikacji śląskiego kapłana. Inicjatywa powstała przy współpracy z księdzem Damianem Bednarskim postulatorem procesu beatyfikacyjnego ks. Machy. Beatyfikacja kapłana męczennika II wojny światowej odbędzie się w sobotę 20 listopada w Katowicach. Uroczystości rozpoczną się o godz. 10.00 w katedrze Chrystusa Króla. Będzie im przewodniczył papieski delegat– kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Ks. Jan Macha urodził się 18 stycznia 1914 r. w tradycyjnej śląskiej rodzinie w Chorzowie Starym. Udzielał się w harcerstwie i sporcie. Działał w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży. W 1934 r. wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. 25 czerwca 1939 r. w Katowicach otrzymał święcenia kapłańskie. We wrześniu objął stanowisko wikarego w Rudzie Śląskiej. Właśnie tam nawiązał łączność z tajną organizacją i rozwinął działalność charytatywną wśród polskich rodzin, dotkniętych skutkami okupacji. 5 września 1941 r. został aresztowany przez gestapo. Znaleziono przy nim m.in. listę osób, którym pomagał. Była jednym z głównych dowodów w późniejszym śledztwie i procesie.

17 lipca 1942 w Katowicach odbyła się krótka rozprawa, na której ks. Macha i współpracujący z nim kleryk Guertler zostali skazani na śmierć. Wyrok wykonano 3 grudnia 1942. Ciała ks. Machy nigdy nie wydano rodzinie, najprawdopodobniej zostało spalone w obozie koncentracyjnym Auschwitz. W liście napisanym kilka godzin przed egzekucją, duchowny prosił bliskich, aby urządziła mu na cmentarzu „cichy zakątek". Jego prośba została spełniona po latach, kiedy z inicjatywy kolegów rocznikowych w październiku 1951 r. powstał symboliczny grób ks. Jana na starym cmentarzu parafii św. Marii Magdaleny w Chorzowie Starym.

Źródło: ekai