Mieszkanka Ostrowa Wlkp. na misjach w Republice Środkowoafrykańskiej
Od 1 lutego na misji w Republice Środkowoafrykańskiej w diecezji Bouar przebywa Ewa Marciniak, pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego. W czerwcu 2021 r. diecezja kaliska włączyła się w akcję sponsoringu pakietów edukacyjnych dla młodych mam w Republice Środkowoafrykańskiej w diecezji Bouar. Udało się zebrać 75 tys. zł.
Pani Ewa pochodząca z diecezji kaliskiej podczas pobytu na misji będzie zajmować się przyuczaniem do wykonywania zawodu krawcowej. Jej pobyt ma zakończyć się prezentacją ubrań uszytych przez młode mamy oraz pokazem mody. Świecka misjonarka będzie zdawać relację ze swojego pobytu oraz wysyłać za pomocą komunikatorów rozmaite ciekawostki z dalekiej Afryki.
Z inicjatywą wsparcia młodych kobiet w Republice Środkowoafrykańskiej wyszedł biskup kaliski. - Bardzo chcemy, żeby w naszej diecezji panował dobry duch misyjny. Ten duch misyjny to z jednej strony pragnienie niesienia Chrystusa innym, ale też wspieranie tych, którzy już taką działalność podejmują oraz wspieranie miejsc, gdzie Ewangelia dopiero kiełkuje. Bardzo nam zależy na tym, żeby nasza diecezja miała konkretne patronackie miejsca, które będziemy wspierać. Jednym z tych miejsc jest właśnie Republika Środkowej Afryki – diecezja Bouar. Chcemy wspierać tę diecezję w sposób stały – mówił w rozmowie z KAI bp Damian Bryl.
Duchowny wyjaśnił, że poprzez Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie diecezja nawiązała kontakt z tamtejszym biskupem – bp. Mirosławem Gucwą, który zaproponował wsparcie ośrodka dla młodych kobiet. - Chcemy wspierać młode dziewczyny, które często mają już swoje dziecko, żeby mogły zdobyć fach krawiecki. Ideą ośrodka, który chcemy wspierać jest to, aby po czasie nauki te młode kobiety otrzymały maszynę do szycia i mogły zarabiać na swoje utrzymanie – tłumaczył ordynariusz diecezji kaliskiej.
- Dziękujemy wiernym diecezji kaliskiej, że włączyli się w to dzieło pomocy fundując pakiety edukacyjne i wyprawki zawodowe dla 120 kobiet. Dzięki temu młode matki będą mogły same zarabiać na swoją rodzinę i nie będą skazane na prostytucję, handel i inne zagrożenia – podkreślał ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie, który w czerwcu ub.r. uczestniczył w Kaliszu w uroczystości symbolicznego przekazania czeku.
W akcji pośredniczyła polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Na samym początku, kiedy rozmawialiśmy z biskupem kaliskim Damianem Brylem o wejściu diecezji kaliskiej w tę akcję, mówiliśmy o 30 pakietach edukacyjnych, każdy na kwotę 600 zł. Łącznie miało dać to kwotę 18 tys. zł. Jednak sytuacja w RŚA tak bardzo poruszyła ludzkie serca, że łącznie udało się zabrać 75 tys. zł. To wielokrotność kwoty, o której mówiliśmy na początku – powiedział Tomasz Zawal, dyrektor Biura PKWP w Poznaniu.
Kobiety są największymi ofiarami trwającego konfliktu w RŚA. Kryzys polityczny i militarny ciągnie się tam od 2013 r. Z myślą o najsłabszych w diecezji Bouar powstała szkoła dla dziewcząt „Londo, mo luti”, czyli „Wstań i stój”. W ośrodku kształci się około 80 kobiet. Uczą się pisać, czytać, prowadzić dom, opiekować dziećmi. Mają szansę nauki zawodu, by po 3-letnim pobycie w placówce utrzymać siebie i swoje dzieci.
Źródło: KAI
Polecany artykuł: