„Modlimy się i robimy kanapki” – zakony na Ukrainie służą ludności

2022-02-28 14:55
Nazaretanki z Żytomierza
Autor: arch. prywatne

– Ja zostaję. To moja ziemia i będę jej bronić. Różańcem i kanapkami, wszystkim, co można zrobić w tych warunkach – mówi siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie. Siostra opowiada o codzienności w kraju ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej.

– Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych i podjęłyśmy konkretne prace. I ciągle się modlimy – mówi siostra Franciszka.

W klasztorze w Żytomierzu posługują trzy zakonnice. Od 8 lat, tak jak wszyscy obywatele kraju, żyły w poczuciu zagrożenia wojną, a gdy Rosja napadła na Ukrainę, stanęły wobec potrzeby realizowania konkretnych zadań. Świetlica Caritas-Spes, w której pracują nazaretanki, jest obecnie zamknięta, więc zakonnice całymi dniami robią kanapki dla cywilnych obrońców miasta.

W Kijowie, gdzie pracuje siedem nazaretanek, siostry zaopiekowały się cywilami, którzy opuszczają swoje mieszkania w blokach i schronili się w piwnicach kościoła, Rosjanie bombardują bowiem także obiekty cywilne. Obecnie przebywa tam około stu osób.

– Siostry są bez przerwy z ludźmi, modlą się cały dzień, jedna z zakonnic z kijowskiego klasztoru straciła głos, bo stale się modlą – mówi s. Franciszka. Jej współsiostry także pomagają, jak mogą. Sklepy w mieście są zamknięte, ale udało im się kupić kołdry, koce, naczynia jednorazowego użytku, dożywiają i pomagają.

Siostra Franciszka opowiada o wielkiej solidarności wśród ludzi. Dzwonią, pytają co mogą zrobić, ofiarują konkretną pomoc, np. organizację transportu, przynoszą żywność, oddają krew. Dodaje, że w wielu parafiach są całodzienne adoracje, a księża spowiadają od rana do nocy. Specjalnie modlą się za nawrócenia Władimira Putina – prezydent Rosji urodził się 7 października, w święto Matki Boskiej Różańcowej, więc do Niej zwracają się wierni prosząc o łaskę. Rodzona matka s. Franciszki odmawia aż siedem różańców dziennie. Zakonnice są także w stałym kontakcie ze swoimi rodzinami, rozmawiają, dodają otuchy.

Wszystkie domy nazaretanek nadal funkcjonują z wyjątkiem jednego. Z powodu działań wojennych dwie nazaretanki z Chersonia musiały opuścić swój klasztor.

W liczącej ok. 42 mln obywateli Ukrainie przeważają wyznawcy prawosławia. Katolików obu obrządków – grekokatolickiego i łacińskiego jest ok. 8 proc. Posługuje tam ok. 600 księży z czego połowa to cudzoziemcy.

Źródło: KAI