Papież Franciszek wrócił do Watykanu

Krótko po godz. 12.00 papież Franciszek wyjrzał z małego balkonu na drugim piętrze szpitala Gemelli, gdzie był hospitalizowany przez prawie 40 dni z powodu obustronnego zapalenia płuc. Na wózku inwalidzkim podszedł do otwartego okna i pozdrowił tłum gestami dłoni i uniesionym palcem. W drodze do Watykanu zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore,
Pozdrawiając zgromadzonych przed kliniką Gemelii Ojciec Święty powiedział „Dziękuję wszystkim, Widzę tę panią z żółtymi kwiatami, jest wspaniała”. W ten sposób zakończył się jego czwarty pobyt w rzymskim szpitalu, najdłuższy podczas tego pontyfikatu.
W drodze do Watykanu Franciszek zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore. Wręczył kardynałowi Makrickasowi kwiaty, prosząc aby złożył je przed obrazem Salus Populi Romani i w ten sposób wyraził wdzięczność Maryi za ocalenie swego życia. Po krótkim postoju papież przybył do Domu Świętej Marty. Ojciec Święty miał zatyczki do nosa ułatwiające oddychanie. W ten sposób rozpoczęła się dwumiesięczna rekonwalescencja zalecona przez lekarzy. Dziś rano, przed opuszczeniem rzymskiego szpitala, papież Franciszek krótko pozdrowił pracowników tej placówki, dziękując im za opiekę.
„Tak szybko, jak to możliwe”, jak powiedział wczoraj dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni podczas briefingu z Gemelli, Ojciec Święty uda się do Domu Świętej Marty, gdzie zgodnie z zaleceniami lekarzy będzie musiał przestrzegać dwóch miesięcy rekonwalescencji. W tym czasie nie będzie się spotykał z grupami ludzi i podejmował poważnych zobowiązań.
Źródło: ekai, Vatican News