W Poznaniu uroczystości narodowego Święta Chrztu Polski

Msza św. w kościele zbudowanym na miejscu zamku księcia Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich kaplicy chrześcijańskiej był głównym punktem obchodów narodowego Święta Chrztu Polski. Uroczystościom w Poznaniu przewodniczył abp Stanisław Gądecki.

W kościele pw. NMP in Summo na Ostrowie Tumskim zgromadzili się przedstawiciele władz samorządowych, m.in. przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz, profesorowie poznańskich uczelni i członkowie stowarzyszeń katolickich. Obok kapituły metropolitalnej w uroczystości udział wzięli biskupi Zdzisław Fortuniak i Jan Glapiak.

Modlono się za króla Bolesława Chrobrego w roku 1000. rocznicy jego koronacji i w intencji ojczyzny. „Ta modlitwa jest wyrazem wdzięczności wobec tego, który wznosił zręby polskiej państwowości i kładł fundamenty na polskiej ziemi” – mówił abp Gądecki.

Administrator apostolski archidiecezji poznańskiej podkreślił, że „w każdym chrzcie umiera stary człowiek, czyli grzesznik, a rodzi się nowy. Jest on nie tylko oczyszczony z brudów grzechu, ale jest on nowością w świecie. W perspektywie religijnej chrzest pozwala chrzczonemu dokonać zasadniczego zwrotu: pozwala mu odejść od bałwochwalstwa, przejść od kultu stworzeń, elementów tego świata do kultu Stworzyciela”.

„Chrzest jest najdonioślejszym wydarzeniem w życiu każdego człowieka. Był nim także w życiu króla Bolesława I. Mieszko I, Bolesław Chrobry, Mieszko II byli ludźmi głębokiej wiary, którzy – zgodnie z ogólnie panującymi wtedy w Europie przekonaniami – uważali, że monarcha jest odpowiedzialny za umacnianie wiary wśród swoich poddanych i za ich zbawienie” – mówił abp Gądecki.

Odwołując się do „Kroniki” Miechowity, administrator apostolski zaznaczył, że Chrobry był pierwszym spośród chrześcijańskich królów Polski, który odznaczał się szlachetnymi obyczajami, wybitnością, wobec poddanych był łagodny, a wobec obcych uprzejmy, roztropny w działaniu i a w rozwiązywaniu sporów sprawiedliwy.

Były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski nawiązał także do współczesnej sytuacji naszego kraju. „Gdy dzisiaj w naszej ojczyźnie podnoszą się głosy, że dziedzictwo chrześcijańskie nie ma już u nas żadnej wartości, jest to oczywisty przejaw nihilizmu, bo to, co się nam proponuje w zamian to nic innego jak odrzucenie samej kultury. Bo kultura to właśnie uprawa intelektu i ducha, bazująca na dziedzictwie poprzednich pokoleń, na tradycji, wartościach i wierze” – mówił abp Gądecki.

Podkreślił, że „cały nasz porządek moralny i społeczny, jaki ukształtował Polskę wyrasta przecież z Dekalogu. Niszczenie tego dziedzictwa jest niczym innym, jak usiłowaniem budowania nowego świata bez Boga. Niestety, po odrzuceniu Boga może zapanować jedynie tyrania, która zwróci się przeciwko człowiekowi, zniewoli go i zniszczy, bo stworzenie bez Stwórcy marnieje”.

14 kwietnia przypada uchwalone przez Sejm RP narodowe Święto Chrztu Polski. W tym roku to 1059. rocznica wydarzenia, które miało miejsce w Wielkanoc 966 roku.

Źródło: ekai