Konflikt na linii Stowarzyszenie Dom Miłosierdzia Bożego a Kuria Biskupia w Koszalinie. Czego dotyczy?

2024-10-22 15:10
Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie
Autor: www.koszalin.gosc.pl Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie

Mowa o organizacji, która prowadzi w centrum miasta dom dla osób biednych i bezdomnych, a także jadłodajnię, piekarnię i kawiarnię.

Czy diecezja koszalińsko-kołobrzeska chce przejąć majątek Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie? Mowa o organizacji, która prowadzi w centrum miasta dom dla osób biednych i bezdomnych, a także jadłodajnię, piekarnię i kawiarnię oraz pustelnię w Białym Borze i dom dla mężczyzn na Roli. Prezes Stowarzyszenia ks. Radosław Siwiński twierdzi, że tak i to jego zdaniem jest przyczyną sporu z Kurią Biskupią w Koszalinie. Rzecznik Kurii Biskupiej ks. Wojciech Parfianowicz zaprzecza. Mówi, że istotą konfliktu jest funkcjonowanie wspólnot Sióstr i Braci Miłosiernego Pana w Domu Miłosierdzia Bożego.

"Chcę tutaj zdementować te głosy, które mówią, że chodzi o przejęcie majątku Domu Miłosierdzia przez diecezję. Absolutnie nie ma takiego zamiaru. Chodzi bardziej o uregulowanie spraw formalnych, związanych z funkcjonowaniem zgromadzeń, które posługują przy domu"- wyjaśnia rzecznik Kurii Biskupiej w Koszalinie ks. Wojciech Parfianowicz. "Nie ma prywatnych zgromadzeń zakonnych. Ktoś nosi habit, czyli reprezentuje Kościół, a więc podlega jurysdykcji biskupa. Są pewne niedociągnięcia formalne. Biskup chce je uregulować. Chodzi m.in. o formację- w jaki sposób ma przebiegać i kto ma być za nią odpowiedzialny. Jednym z palących problemów jest to, że takie zgromadzenie powinno mieć własny, niezależny dom, w którym ta formacja się odbywa"- dopowiada rzecznik.

Listen to "ks. Wojciech Parfianowicz, rzecznik Kurii Biskupiej w Koszalinie" on Spreaker.

Zdaniem ks. Radosława Siwińskiego, prezesa Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia to manipulacja. Twierdzi, że przyczyną sporu jest chęć przejęcia majątku Stowarzyszenia przez Diecezję Koszalińsko-Kołobrzeską.

W związku z zaistniałą sytuacją został powołany zewnętrzny mediator, którym był ks. Grzegorz Strzelczyk, który w archidiecezji katowickiej odpowiada m.in. za formację stałą księży. Jest także wykładowcą Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jak informuje ks. Wojciech Parfianowicz z Kurii Biskupiej, obie strony przystały na treść dokumentu, czyli tzw. mapę drogową, opracowaną przez mediatora. "Mamy nadzieję, że te punkty mapy drogowej, mające uzdrowić tę sytuację, zostaną zrealizowane"- dodaje rzecznik Kurii. Innego zdania jest ks. Radosław Siwiński, który twierdzi, że te mediacje nie miały sensu, gdyż oparte były na kłamstwach. Dziś rozwiązania konfliktu upatruje w interwencji papieża.

Listen to "ks. Radosław Siwiński, prezes Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia" on Spreaker.

Treść komunikatu, wydanego dziś przez Kurię Biskupią w Koszalinie:

Stowarzyszenie Dom Miłosierdzia (działające na podstawie ustawy z 7 kwietnia 1989 roku „Prawo o stowarzyszeniach” oraz ustawy z 24 kwietnia 2003 roku „O działalności pożytku publicznego i wolontariacie”, jak również na podstawie swoich statutów) nie jest instytucją kościelną i jako takie nie podlega jurysdykcji biskupa diecezjalnego. Zarządzanie wszelkimi jego podmiotami, wśród których jest m.in. Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie, w tym ich majątkiem, leży w wyłącznej gestii Stowarzyszenia.

Doceniamy dotychczasowy wkład Stowarzyszenia w szerzenie dzieł miłosierdzia poprzez podejmowane działania na polu społecznym i religijnym.

Posługujący w Domu Miłosierdzia ks. Radosław Siwiński jest kapłanem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i podlega jurysdykcji biskupa tej diecezji. Podobnie jest ze wspólnotami posługującymi w Domu Miłosierdzia, a więc Braćmi i Siostrami Miłosiernego Pana, które działają na podstawie prawa kościelnego jako publiczne stowarzyszenie wiernych i również podlegają jurysdykcji biskupa, którego obowiązkiem jest uregulowanie statusu kanonicznego, zasad formacji, kwestii osobowości prawnej, kompetencji, a także zasad współpracy tych wspólnot ze Stowarzyszeniem. Szczególnie palącą kwestią, wynikającą ze standardów obowiązujących w Kościele, jest utworzenie samodzielnych i odrębnych domów braci i sióstr, w których mogłaby odbywać się ich formacja.

W związku z tym 14 października 2024, z woli Stowarzyszenia odbyła się rozmowa przy udziale zewnętrznego mediatora, podczas której przy zgodzie wszystkich uczestników wytyczono „mapę drogową” precyzującą dalsze działania. Mamy nadzieję zostaną one zrealizowane w duchu troski i wzajemnego szacunku.