Koszalin: Dramatycznie brakuje rodzin zastępczych

Problem nasila się w sezonie letnim, kiedy to pracownicy koszalińskich instytucji muszą znaleźć pieczę zastępczą dla dzieci, nie tylko z terenu miasta i powiatu, ale także z innych stron Polski.
Sytuacja jest dramatyczna. W Koszalinie, a także w powiecie koszalińskim brakuje rodzin zastępczych. Problem nasila się w sezonie letnim, kiedy to pracownicy koszalińskich instytucji muszą znaleźć pieczę zastępczą dla dzieci, nie tylko z terenu miasta i powiatu, ale także z innych stron Polski. To się dzieje wówczas, gdy dzieci są odbierane rodzicom w czasie ich pobytu wakacyjnego w naszym regionie.
"W tym roku umieściliśmy około 40 dzieci. Teraz kolejne czekają. Jesteśmy w sytuacji kryzysowej, wręcz dramatycznej. Wszyscy silnie szukamy miejsc dla tych dzieci. Jest to na wagę złota"- wyjaśnia Dominika Tłuszczak, kierownik działu pieczy zastępczej w Centrum Usług Społecznych w Koszalinie.
Aktualnie w Koszalinie jest osiem rodzinnych domów dziecka. Funkcjonują cztery rodziny zawodowe, 25 niezawodowych i około 70 spokrewnionych. W pieczy zastępczej znajduje się 230 dzieci.