Koszalińskie szczypiornistki ograły rywalki i awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski
Pewne zwycięstwo w meczu 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski mają na koncie szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin. Pokonały we własnej hali zespół Startu Elbląg 32:22. I to bez większego trudu.
Prawie cała pierwsza połowa przebiegła pod znakiem wyrównanej rywalizacji. Zespoły praktycznie od początku grały „bramka za bramkę” i żadna z ekip nie potrafiła wypracować pewniejszego prowadzenia. Dopiero na pięć minut przed końcem pierwszej połowy udało się to koszaliniankom, po efektownej serii trafień Hanny Rycharskiej, Martyny Żukowskiej i Pauli Mazurek. Gospodynie prowadziły 13:9. Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 16:12.
Po zmianie stron „Biało-zielone” systematycznie zwiększały przewagę, natomiast szczypiornistki z Elbląga nie mogły przedrzeć się przez obronę rywalek, a gdy już im się to udawało, często brakowało skuteczności. Ostatecznie koszalinianki wygrały przewagą dziesięciu bramek, a tym samym awansowały do ćwierćfinału finału Pucharu Polski.
W kolejnej pucharowej rywalizacji zmierzą się ze zwycięzcą meczu KS AZS AWF Warszawa — MKS Piotrcovia Potrków Trybunalski, zaplanowanego na 22 lutego.
– Chciałyśmy się zrehabilitować po ostatnim bardzo słabym meczu ligowym z Perłą i zagrać przed własną publicznością dobrze, konsekwentnie, by kibice zobaczyli, że walczymy i jesteśmy zaangażowane. Fajnie, że nam się to udawało praktycznie od samego początku. Myślę, że to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – mówiła po spotkaniu Paula Mazurek, która dla Młynów Stoisław Koszalin zdobyła 6 bramek.