Problemy WOPRu w regionie
WOPR w regionie koszalińskim w tym sezonie prawdopodobnie nie ruszy do akcji.
Wszystkiemu winien jest brak pozwolenia na wykonywanie ratownictwa wodnego. Po nowelizacji ustawy doszło do problemów z interpretacją jej zapisów – mówi prezes Środkowopomorskiego WOPR w Koszalinie – Sławomir Pikuła. Problem w tym, że od ubiegłego roku nie ma już zarządu głównego WOPR, a nad organizacją pieczę sprawuje komisarz. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych natomiast uważa, że WOPR o pozwolenie musi się ubiegać tak, jak pozostałe podmioty. Bez pozwolenia WOPR nie może otrzymać pieniędzy na działania ratownicze na terenie województwa. Od października między koszalińskimi strukturami organizacji a MSW trwa wymiana pism i wniosków. Resortowi urzędnicy nie są bowiem w stanie przygotować pełnej listy braków w wymaganej dokumentacji.