Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie profanacji koszalińskiego sanktuarium
Wciąż nie wiadomo, kto dokonał profanacji sanktuarium na Górze Chełmskiej we wrześniu, a jednak kołobrzeska prokuratura, która prowadziła postępowanie w tej sprawie postanowiła je umorzyć.
Aneta Skupień, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie wyjaśnia, że stało się tak z uwagi na niewykrycie sprawcy przestępstwa. - Na tym etapie w sprawie brak jest podstaw do dalszego wykonywania czynności o charakterze procesowym – mówi prokurator Skupień i zaznacza, że postępowanie może zostać wznowione jeżeli w sprawie pojawią się nowe okoliczności. Z decyzją śledczych nie zgadza się Ryszard Nowak, szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą. Jego zdaniem postępowanie powinno trwać dalej, dlatego zdecydował się złożyć zażalenie na decyzję prokuratury do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu. Przypomnijmy, do profanacji doszło dziesiątego września. Nieznani sprawcy zniszczyli drzwi, wszystkie tablice pamiątkowe, Drogę Krzyżową, kamienny Różaniec i pomnik upamiętniający wizytę dwóch prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego. Na całej Górze Chełmskiej widoczne były symbole satanistyczne namalowane farbą. (amb)