Przesyłki z sądu nie docierają

Blisko pół tysiąca spraw w okręgu koszalińskim nie mogło się odbyć z powodu problemów z sądowymi przesyłkami.

W większości przypadków do sądu nie dotarło zwrotne poświadczenie odbioru wezwania. Bez niego, zgodnie z prawem, do rozprawy dojść nie może. Problem z nowym operatorem pocztowym znacząco wpływa na naszą pracę – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie – sędzia Sławomir Przykucki. To wiąże się z przesuwaniem spraw na inne terminy co powoduje blokadę innych postępowań. Ponadto problemy z przesyłkami pociągają za sobą spore koszty dla skarbu państwa. Sądy muszą wysyłać zawiadomienia jeszcze raz, a świadkom, którzy przyjechali na rozprawę - nawet mimo jej ostatecznego odwołania - trzeba zwrócić koszty dojazdu.

Sławomir Przykucki