[RELACJA] W Koszalinie uczczono 44. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych

Robotnicy domagali się wówczas prawa do wolności słowa, wolnych od pracy sobót czy większego dostępu do kartek na mięso i inne towary. Dzięki tym wydarzeniom zrodziła się "Solidarność" i został obalony komunizm w Europie.

W Koszalinie w sobotę została upamiętniona 44. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. W katedrze sprawowana była Msza św. pod przewodnictwem biskupa seniora Edwarda Dajczaka. Obecni byli przedstawiciele koszalińskiej "Solidarności" oraz IPN-u.

- Słowo solidarność, będące nie tylko w herbie ludzi "Solidarności", ale to pojęcie, które jest warunkiem życia społecznego. To słowo pokazuje nam, że jesteśmy zdolni do oddania czegoś z siebie dla wspólnoty, do innego zaangażowania. Potrzebujemy dzisiaj tego w naszej ojczyźnie – jak chleba, powietrza, wiary, życia. Ale żeby to mogło się stać, potrzebna jest grupa ludzi o prawym sercu, wspólnota, organizacje czy związki, które poniosą dalej postawy odmienne od tych, jakie proponuje współczesna kultura – mówił biskup senior Edward Dajczak.

Zdaniem działaczy "Solidarności" podpisanie Porozumień Sierpniowych to było wydarzenie epokowe, które pozwoliło na utworzenie tego wielkiego społecznego ruchu, obalenie komunizmu i wprowadzenie w Polsce demokracji.