Brunon K. stanie przed sądem

Krakowska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie Brunona K., który planował zamach na najważniejsze osoby w państwie: prezydenta, premiera i sejm.

W ciągu dwóch tygodni do sądu trafi akt oskarżenia w sprawie Brunona K. - Znamy wszystkie szczegóły, zgromadziliśmy pełny materiał dowodowy, który w ocenie prokuratora prowadzącego sprawę pozwala na zamknięcie śledztwa w stosunku do Brunona K., ale także do dwóch pozostałych podejrzanych i postawienie ich w stan oskarżenia - mówi prokurator Piotr Kosmaty. Prokuratura oskarża Brunona K. o "przygotowywanie się do obalenia przemocą konstytucyjnych organów RP" oraz o handel bronią i nielegalne posiadanie ładunków wybuchowych. Krakowianin współpracował z dwiema innymi osobami, które także staną przed sądem. - Wysyłał różnego rodzaju e-maile do różnych osób i posługiwał się kryptonimem, dlatego musieliśmy łamać te szyfry i dzięki temu ustalaliśmy osoby, z którymi wchodził on w porozumienie, i z którymi utrzymywał kontakt. Śledztwo trwało prawie rok. Brunonowi K. grozi do 15 lat więzienia.