Cystersi z Mogiły zrobili "liczydło wiernych" - HUMANOMETR

Cystersi z krakowskiej Mogiły liczą wiernych w Bazylice za pomocą "Humanometru". Urządzenie, skonstruowane przez jednego z braci, pomaga kontrolować liczbę osób w tamtejszej Bazylice. Dzięki temu, także w miejsce osoby, która wyszła, można wypuścić do środka kolejną.

Sama konstrukcja jest bardzo prosta - zapewnia proboszcz Bazyliki Ojciec Wincenty Zakrzewski – bo jest to listwa z dwoma drucikami, na które nanizane są koraliki. Koralików jest tyle, ile obecnie osób może wejść do Bazyliki, czyli 78. Do wykonania liczydła wiernych mnisi wykorzystali koraliki ze starych zniszczonych różańców. Takie różańce znajdują czasem w Bazylice i potem przechowują je w zakrystii. Teraz, wykorzystane w Humanometrze, służą nadal sprawom kościelnym. Pomysłodawcą liczydła był brat Stefan Rachoń, a zbudował go brat Stanisław. Obaj Bracia przebudowali go z 50 kulkowego liczydła na licznik posiadający 78 kulek, bo tylu wiernych może teraz przebywać jednocześnie w tej świątyni. Humanometr jest oryginalną konstrukcją, nie kopiowaną z żadnego innego modelu. Początkowo duchowni planowali zamówić elektroniczne liczydło z Chin, ale trzeba było na nie czekać ok. 3 tygodni. Wtedy wpadli na pomysł wykonania, własnego, prostego, liczydła wiernych, ale zapewniają, że nowoczesne urządzenia do liczenia wiernych, wraz z wyświetlaczem, w Mogile na pewno się jednak pojawią.