Dawid Nowak przyłapany na dopingu!

Rzecznik dyscyplinarny PZPN wszczął postępowanie w sprawie piłkarza Cracovii, Dawida Nowaka.
We krwi zawodnika Cracovii wykryto stanozolol - środek zwiększający masę mięśniową, stosowany najczęściej przez kulturystów. To pierwszy taki przypadek w historii ekstraklasy. Zdaniem Rafała Aksmana - adwokata, byłego zawodnika oraz prezesa Cracovii, to pokazuje nowy trend w piłce nożnej. - Dziś sport wymaga oprzyrządowania medycznego. Piłka stała się sportem atletycznym, trzeba mieć i odpowiednią masę, i wytrzymałość. Dawid Nowak ma 30 lat, epizod w kadrze narodowej i mało sukcesów na koncie. To zdaniem psychologa sportowego Marzanny Herzig mogło go popchnąć do sięgnięcia po niedozwolone środki. - Bardzo mocnym motywem może być takie poczucie niespełnienia, niezrealizowania swoich zamierzeń, w związku z tym poczucie upływającego czasu i kończącej się kariery może popychać do takiego rozpaczliwego kroku. O winie lub niewinności Dawida Nowaka zadecyduje tzw. badanie B, czyli test potwierdzający wyniki pierwszego. Do tego czasu zawodnik nie będzie grał w pierwszej drużynie. W oświadczeniu wydanym przez MKS Cracovia czytamy, że "zawodnik nie przyznał się do stosowania niedozwolonych środków dopingujących". Klub zastrzegł jednak, że korzystał także z "indywidualnej pomocy medycznej".