Ile galerii handlowych zmieści się jeszcze w Krakowie?

Piątkowe otwarcie galerii Serenada przyciągnęło tłumy krakowian, jednak nie wszyscy się z tego cieszą. Oprócz kierowców, którzy obawiają się korków w Mistrzejowicach, wśród sceptyków są również specjaliści od rozwoju miast.
Paweł Kubicki, socjolog miasta zauważa, że dużych obiektów handlowych jest w Krakowie zbyt wiele. Jak twierdzi, wysysają one życie z okolicy, w której się pojawiają. - Jest duże prawdopodobieństwo, że w dłuższej perspektywie ten rejon Krakowa stanie się betonową pustynią. Będą tam tylko i wyłącznie galerie, a nie rozwiną się tam inne funkcje usługowe, na przykład ulice handlowe, które generują jakość życia. Przyjemnie spaceruje się po mieście, gdzie coś się dzieje - wyjaśnia. Mimo to wielu krakowian chwali sobie zakupy w centrach handlowych. Cenią duży wybór i szeroki asortyment dostępny w sklepach. - Na większe zakupy zawsze wybieram większe galerie handlowe, bo tam jest po prostu większa różnorodność - mówi jeden z klientów. W Krakowie działa 15 dużych galerii handlowych. Według Kubickiego już niedługo może być ich mniej. Niektóre z nich już teraz nie potrafią wynająć całej swojej powierzchni przeznaczonej na sklepy.