Małopolska po wichurach - ponad 160 interwencji strażaków
Prawie 50 razy interweniowała straż pożarna w Krakowie i w powiecie krakowskim. To efekt wczorajszego, silnego wiatru, który w porywach osiągał prędkość do 80 km/h na godzinę.
Od wczoraj strażacy w Małopolsce interweniowali w sumie 160 razy. Najwięcej zgłoszeń było w powiecie krakowskim, wadowickim i wielickim. - Sytuacja w stolicy małopolski była o wiele lepsza niż w innych częściach naszego kraju - mówi Łukasz Szewczyk ze Straży Pożarnej w Krakowie. - Przeważnie są to powalone drzewa, uszkodzone linie energetyczne. Kilka poważniejszych zdarzeń mieliśmy przy ulicy Bohaterów Września, natomiast w Rząsce przy ulicy Krakowskiej drzewa przewróciły się na samochody. Szewczyk dodaje, że na szczęście nie ma żadnych rannych. Największe straty są w małych miejscowościach w województwie - w sumie 8 uszkodzonych dachów, 5 przygniecionych samochodów i dziesiątki połamanych drzew.