Wciąż za mało miejsc noclegowych dla bezdomnych

2013-10-15 20:02

Prawie tysiąc osób bezdomnych przebywa każdego dnia na ulicach Krakowa. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

W ciągu całego roku przez wszystkie domy opieki społecznej i noclegownie przewija się nawet dwa tysiące osób bezdomnych. Urzędnicy twierdzą, że w najbliższym czasie skala tego problemu się nie zmieni. - Od 2012 roku wzrasta liczba eksmisji w związku ze zmianą ustawy o ochronie praw lokatorów - mówi Małgorzata Kurdybacz, kierownik działu pomocy bezdomnym w MOPS-ie. - To powoduje, że przybywa po prostu osób bezdomnych, ale z drugiej strony, w wyniku naszych działań, część osób bezdomnych się usamodzielnia i dzięki temu skala problemu jest taka sama. Wciąż jednak brakuje miejsc noclegowych. W sezonie zimowym jest ich łącznie sześćset, czyli prawie o połowę mniej niż bezdomnych. - Szukamy w tej chwili takiego lokalu, który moglibyśmy przez 3-4 miesiące w roku wykorzystywać na sezonową ogrzewalnię, żeby zminimalizować ryzyko utraty życia z powodu bezdomności i chłodu - mówi Józefa Grodecka, dyrektor krakowskiego MOPS-u. Rocznie miasto wydaje na pomoc bezdomnym ponad 2 miliony złotych