Na dworzec przez płot?

2014-02-12 8:53

Mieszkańcy Mileszek narzekają na brak dostępu do dworca kolejowego.

Mieszkańcy osiedla Mileszki mieszkają kilkaset metrów od dworca na Widzewie, ale by się do niego dostać muszą pokonać kilka kilometrów. - Nie mamy legalnego przejścia przez tory – narzeka Jan Podkówka, przewodniczący rady osiedla. - Ci co mieszkają najbliżej, samochodem jadą do Rokicińskiej, Widzewską, Niciarnianą... To w sumie daje 7 km. Ci co nie mają samochodu, dzieci, niepełnosprawni nie mają szans na przedostanie się na drugą stronę. Problem miało rozwiązać przejście podziemne, jednak PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały o jego skróceniu. - Prosimy o zmianę tej decyzji, ale kolej nie musi pójść nam na rękę – wyjaśnia Wojciech Kublik, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - My też dostrzegamy problem. Wykonawca przebudowy dworca twierdzi, że wydłużenie przejścia jest jeszcze technicznie możliwe. Odpowiedź ze strony kolei ma nadejść za dwa tygodnie. ms/rc