40. Wiosenna Dycha już 13 kwietnia nad Zalewem Zemborzyckim [AUDIO]

Biegacze jak co roku spotkają się tam, gdzie wszystko się zaczęło. To właśnie nad Zalewem w Lublinie odbył się pierwszy 10-cio kilometrowy bieg.
Tegoroczna, Wiosenna Dycha, będzie czterdziestą na tym dystansie. Zawody odbędą się w niedzielę 13 kwietnia, już trwają zapisy. To znakomita propozycja na pozimowy sportowy rozruch. - Przed nami dystans 10 km pierwszy w ramach Grand Prix Lubelszczyzny i możemy się już zapisywać. Należy się spieszyć. Może wystartować około 800 osób. Przypominam, że możemy zawsze zareagować, jeżeli odpowiednio wcześniej będziemy widzieli, że bieg cieszy się dużym zainteresowaniem. Wtedy w odpowiednim momencie możemy zwiększyć limit. Natomiast ciekawostka jest inna, że zaczynamy teraz o godzinie 10:00. Zawsze biegacze byli przygotowani, że startowaliśmy o godzinie 9:00 nad Zalewem Zemborzyckim - mówi organizator zawodów, Piotr Kitliński.
Dla biegających regularnie Wiosenna Dycha jest okazją na sprawdzenie formy i bicia rekordów życiowych. Początkujący spokojnie poradzą sobie z płaską i szybką trasą. - Warto wiedzieć, że to jest bardzo szybka trasa, ale i również można powiedzieć najłatwiejsza, bo jest bardzo płaska. Dlatego nie schodzimy z tej trasy. Liczymy na to, że zawodnicy, którzy już wielokrotnie startują, liczą na poprawianie swoich życiówek. Natomiast ci co będą biegać pierwszy raz mają niemal zapewnione łatwiejsze bieganie. To jest dosyć łatwa trasa, dosyć płaska. Meta jest na Słonecznym Wrotkowie. Mniej więcej około 200 m od Słonecznego Wrotkowa jest start na tym dystansie. Przebiegamy przez piękną tamę, widzimy cały czas panoramę Zalewu Zemborzyckiego, biegniemy ścieżką biegową, częściowo ulicą, a wracamy wzdłuż ścieżki biegowej, wzdłuż Zalewu - wyjaśnia Piotr Kitliński.
- Ja oczywiście cieszę się bardzo, że teraz jest fajna pogoda, bo były takie czasy, kiedy było zimno. W momencie, gdy startowaliśmy właśnie z taką Dychą, okazywało się, że temperatura była bardzo selektywna dla biegaczy. Teraz możemy spokojnie się przygotowywać, gdy jest zimno oraz gdy jest cieplej. Na pewno trzeba pamiętać o nawadnianiu, zjedzeniu posiłku w odpowiednim momencie. Trzeba próbować biegać, nawet sobie przebiec dystans 10 km, oczywiście nie w czasie takim jaki sobie zakładamy. Jeżeli ktoś chce osiągać jak najlepsze rezultaty, to powinien również spróbować właśnie przebiegać krótsze odcinki typu 1,5 km. Trzeba biegać w takim tempie, którym chce później pokonać dystans 10 km, żeby mieć orientację z jaką prędkością powinniśmy biec i czy faktycznie wytrzymamy te krótsze odcinki. Jeśli nałożą się one dziesięciokrotnie, to wtedy damy radę - wylicza organizator biegu.
Wszyscy, oprócz dbania o kondycję, mogą wesprzeć potrzebujących. Biegom będzie towarzyszyć akcja charytatywna. - Jak co roku mamy taką akcję wsparcia dziennego ośrodka adopcyjnego dla dzieci i młodzieży, z pełnosprawnością intelektualną. Zawsze część, przynajmniej połowa pieniędzy za zakup pakietów startowych jest przeznaczona właśnie na kupno sprzętu do tego ośrodka. Dzieci później mogą korzystać po prostu z tego sprzętu, na który biegacze się złożą - podsumowuje.