Ceny paliw idą w górę. Co zrobić by auto paliło mniej?
Na ceny wpływu nie mamy ale wystarczy jeździć płynnie, nie agresywnie by sprawić, że nasze auto będzie palić mniej. Ekonomia za kółkiem zaczyna się zanim wsiądziemy do samochodu.
Boli po kieszeni i to co raz bardziej. Wpływ na częste wizyty przy dystrybutorze na stacji benzynowej ma nawet zawartość naszego bagażnika. Każdy zbędny kilogram to więcej spalonego paliwa.Jak dbać o portfel trzymając w reku kierownicę? Jak mówi Maciej Kulka, instruktor nauki jazdy, warto zacząć od tego by wyjść z domu wcześniej niż zwykle. Gdy mamy więcej czasu, by dojechać do pracy lub na spotkanie, wówczas nasza jazda będzie spokojniejsza. To przełoży się na mniejsze zużycie paliwa przez nasz pojazd i na nasze bezpieczeństwo. Szybka, agresywna jazda, z jaką mamy do czynienia kiedy się spieszymy sprawia, że nasza jazda jest mniej bezpieczna dla nas i innych uczestników ruchu.
Korzystajmy ze znanych i sprawdzonych przez nas tras, wtedy możemy "nauczyć się" kiedy zmieniają się światła. Możemy wtedy stosować technikę i ekonomię jazdy czyli nie jeździć tylko na zasadzie "gaz - hamulec" ale płynnie i z w miarę stałą prędkością poruszać się od skrzyżowania do skrzyżowania - dodaje Maciej Kulka.
Garść porad warto wziąć sobie do serca i stosować za każdym razem gdy wsiadamy do samochodu. Jak przewidują eksperci, w najbliższym czasie nie ma co liczyć na spadki cen benzyny, oleju napędowego czy autogazu.