Kazimierz Dolny: Koniec remontu Muzeum Nadwiślańskiego
Remont pięciu zabytkowych budynków Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym dobiegł końca. Zakończony projekt zakładał przeprowadzenie kompleksowych prac konserwatorskich, restauratorskich oraz robót budowlanych przy muzealnych obiektach zabytkowych oraz w ich otoczeniu.
Przeprowadzony remont przewidywał także zakup trwałego wyposażenia do prowadzenia działalności kulturalnej, w tym edukacji artystycznej oraz stworzenie i modernizację muzealnych wystaw stałych. Całkowity koszt projektu przekroczył 23 mln złotych. Część tej kwoty, ponad 14 mln zł to dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN). Pozostałe środki to wkład własny Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie. Dziś w Kazimierzu Dolnym z udziałem Marszałka Województwa Lubelskiego Jarosława Stawiarskiego oraz wicemarszałków Michała Mulawy i Zbigniewa Wojciechowskiego odbyła się prezentacja wyremontowanych budynków.
Remont zabytkowych obiektów Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym oprócz wymiaru praktycznego przyniósł także niezmiernie ciekawe odkrycia. W trakcie czyszczenia elewacji Domu Kuncewiczów, na jednej z desek ukazała się inskrypcja wykonana przez architekta, zwanego także odnowicielem Kazimierza, Karola Sicińskiego projektanta tej i wielu innych willi w miasteczku - mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
Projekt „Remont konserwatorski i modernizacja ekspozycji w wybranych zabytkowych obiektach Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym” dotyczył remontu konserwatorskiego pięciu zabytkowych obiektów o szczególnej wartości historycznej i kulturowej. W zespole tym znajdują się dwa budynki drewniane o charakterze dworkowym, przeniesione z terenu Lubelszczyzny: Dwór z Gościeradowa z drugiej połowy XVIII wieku oraz Dom Wójtowski z Modliborzyc z XIX wieku. Obiekty te, wkomponowane w przestrzeń zabudowy małomiasteczkowej Kazimierza Dolnego stanowią obecnie unikatowe przykłady budowli drewnianych z tego okresu. Znakomitym przykładem architektury drewnianej jest też zabytkowa Willa, należąca do Marii i Jerzego Kuncewiczów, zaprojektowana wraz z elementami aranżacji wnętrza przez znanego kazimierskiego architekta, Karola Sicińskiego. Wśród wyremontowanych obiektów znajdują się także dwa wybitne przykłady mieszczańskiej architektury murowanej: Kamienica Celejowska i Spichlerz Ulanowskich (wcześniej Przybyłów).
Polecany artykuł:
Kamienica Celejowska należy do najcenniejszych w Polsce zabytków architektury mieszczańskiej epoki manieryzmu. Wzniesiono ją w latach 30. XVII wieku dla bogatego kupca Bartłomieje Celeja. Charakteryzuje ją bogato zdobiona stiukowa elewacja oraz wysoka attyka zdobiona maszkaronami, która uważana jest za najpiękniejszą w Polsce. Wartym podkreślenia jest również fakt, że kamienica zachowała charakterystyczny dla renesansowo-manierystycznych budowli dach pogrążony, kryty gontem. Z uwagi na kruchy budulec, z jakiego wzniesiono kamienicę (kamień wapienny), a także brak prowadzonych wcześniej kompleksowych prac konserwatorskich, zwiększył się zakres koniecznych do wykonania prac konserwatorsko-budowlanych.
Spichlerz Ulanowskich należy do najstarszych murowanych spichlerzy w Polsce. Wzniesiony został w 1591 roku przez mieszczanina kazimierskiego Mikołaja Przybyłę. Jego wyjątkowość polega na zachowaniu oryginalnych detali, w tym wyjątkowej w skali kraju więźby dachowej o konstrukcji storczykowej, będącej unikatowym przykładem późnośredniowiecznych ciesielskich rozwiązań konstrukcyjnych. W trakcie prac konserwatorskich okazało się, że więźba ta jest w bardzo złym stanie technicznym (ok. 40% elementów więźby dachowej podlegało wymianie), ponadto, po zdjęciu tynków okazało się, że również elementy konstrukcyjne ścian wykonanych z wapienia wymagały wzmocnienia i znacznych uzupełnień.
Badania techniczne przeprowadzone przed remontem, w trakcie użytkowania obiektu, nie pokazały pełnej skali problemu, z jakim zetknęli się konserwatorzy w trakcie prowadzonych prac. Zrealizowany projekt, z racji jego złożonej problematyki konserwatorskiej oraz lokalizacji obiektów, okazał się niezwykle skomplikowanym, czasochłonnym i kosztownym.