Ku Kościołowi synodalnemu – Inauguracja fazy diecezjalnej Synodu Biskupów
W kwietniu 2021 roku papież Franciszek zainicjował drogę synodalną całego Ludu Bożego, która rozpoczyna się w październiku br. w Kościołach lokalnych, a zakończy w październiku 2023 roku na Zgromadzeniu Synodu Biskupów.
W ubiegłą niedzielę pp Franciszek zwołał 16. zwykły Synod Biskupów. Pierwszym etapem procesu synodalnego jest etap słuchania w Kościołach lokalnych. Po uroczystości otwarcia w Rzymie w sobotę 9 października 2021 roku, w niedzielę 17 października 2021 roku rozpoczyna się etap diecezjalny Synodu.
Ta 16ta sesja jest zwyczajna, ale w jakiś sposób także nietypowa. Papież w odróżnieniu od poprzednich sesji oprócz konsultacji z biskupami, zgromadzeniami zakonnymi, uniwersytetami katolickimi. Teraz Ojciec Święty chce skonsultować cały Lud Boży. Papież przewiduje 3 fazy Synodu Biskupów: fazę diecezjalną, kontynentalną i powszechną w Rzymie. Tym samym i my się włączamy w synod – robimy to tym bardziej chętniej, gdyż od 2,5 roku sami prowadzimy III Synod AL, który przebiega pod hasłem „Kościół – dom i szkoła Komunii”. Tym bardziej z radością przyjmujemy hasło Synodu Biskupów: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja, które jest tak bardzo podobne do hasła naszego Synodu - wyjaśnia abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
Etap diecezjalny Synodu zakłada dyskusje wśród parafii, ruchów świeckich, szkół i uniwersytetów, zgromadzeń zakonnych, wspólnot chrześcijańskich z sąsiedztwa, akcji społecznych, ruchów ekumenicznych i międzyreligijnych oraz innych grup.
Polecany artykuł:
Chcemy się włączyć w ten namysł papieża, który proponuje całemu Kościołowi zadanie pytania: „kim jesteśmy?”. Bo jesteśmy Kościołem synodalnym, jesteśmy wspólnotą w drodze, która ma być co raz bardziej harmonijna i zjednoczona. Która przez tę harmonię i jedność ma zapraszać do wspólnoty innych. Żebyśmy nie byli mijani z jakąś obojętnością, żeby nie myśleli o nas, że należymy do archiwalnych wydarzeń z historii ludzkości, że jesteśmy przeterminowani. To co papież stawia jako fundament tego namysłu to wspólne wsłuchiwanie się w Słowo Boże i przyjmowanie w naszej wspólnocie działania Ducha Świętego. Wiec w tym pierwszym dniu diecezjalnego uczestnictwa w synodzie o Kościele, który jest synodalnym, słyszymy takie słowa: „Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym” (Mk 10, 35-45 ). Synod to wspólne wędrowanie i wsłuchiwanie się w głos Ducha Świętego,to taka diagnoza. Czas na diagnozę – czy między nami jest tak jak Bóg chce? Czy do tego wspólnego wędrowania weszło trochę światowego myślenia, gdzie chcemy być u siebie dzięki temu, że znajdziemy mniejszych od siebie? że ktoś nad kimś będzie miał władze? To nie jest program Kościoła na wędrowanie przez dzieje pochodzące od Chrystusa – mówił w czasie homilii bp Adam Bab, biskup pomocniczy Archidiecezji lubelskiej.
W dokumencie zwołującym Synod Biskupów czytamy: „O ile z jednej strony panuje zsekularyzowana mentalność, aby usunąć religię z przestrzeni publicznej – tak z drugiej strony religijny integralizm, który nie szanuje wolności innych podsyca formy nietolerancji, które znajdują również odzwierciedlenie we wspólnocie chrześcijańskiej i jej stosunkach ze społeczeństwem. Chrześcijanie nierzadko przyjmują takie same postawy podsycając podziały i konflikty – także w Kościele. Podobnie należy wziąć pod uwagę pęknięcia jakie dzielące społeczeństwo odzwierciedlają się we wspólnocie chrześcijańskiej i w jej relacjach ze społeczeństwem”.
Aż się prosi, aby dopowiedzieć do tej diagnozy słowa Jezusa Chrystusa „nie tak będzie między wami”. Łatwo jest podsycać podziały, łatwo jest stawać na czele takiej czy innej frakcji, budować konflikty, mieć za sobą podległych mi żołnierzy… i jeszcze być oklaskiwanym. Jeśli chcemy mieć pewność, że między nami jest Pan i idzie z nami w tym wędrowaniu przez wszystkie dzieje to przyjmując pokornie to upomnienie do przeanalizowania tego jak jest między nami (…) Ten Synod ma być słuchaniem Ducha Świętego. I wszyscy jesteśmy do tego zaproszeni. Może niektórzy bardziej urzędowo – tu przy ołtarzu. Ale Wy też jesteście ochrzczeni i jesteście wyposażeni w odpowiedni radar, aby usłyszeń Ducha Świętego. Umiejętność kroczenia w Kościele polega na wyłapaniu tych najbardziej zasłuchanych, o których może mało się mówi albo nie zwraca większej uwagi. Taką osoba był Jan Tyranowski, którego toczy się proces beatyfikacyjny. To człowiek, który w Krakowie w czasie wojny był skromnym krawcem. W czasie jednej z Mszy usłyszał głos Ducha Św. I zaczął studiować nauczanie świętych i mistyków hiszpańskich. Na wspólnej modlitwie zaczął gromadzić młodych mężczyzn. W czasie szalejącej nienawiści w czasie wojny, gdy kusiło złapać za broń i tak odeprzeć tę nienawiść i ją unicestwić, mówił: "Nigdy nie poddajcie się zwątpieniu, że miłość ma przyszłość i to ona jest zwycięska". Spośród tych słuchających go mężczyzn 11. zostało księżmi. Jednym z nich był Karol Wojtyła. Kościół, który jest synodalny – jest zasłuchany. To zasłuchanie niech zaowocuje tym, że inni do nas na tej drodze dołączą – zakończył bp A. Bab.
Polecany artykuł: