Organizować ludzi i głosić im Ewangelię na drugim końcu świata [AUDIO]

W trwającym Tygodniu Misyjnym wsłuchujemy się w radości i wyzwania przed jakimi staje ksiądz Józef Ciesielczuk, który jest jednym z ponad sześciuset polskich misjonarzy posługujących w Ameryce Łacińskiej.

Najpierw była decyzja, by po wybudowaniu kościoła w Polsce zrobić coś jeszcze. Potem roczna nauka języka, wielogodzinna podróż za ocean i posługa na drugim końcu świata, która trwa już ponad 20 lat. Objęła rozbudowę kościoła, budowę centrum katechetycznego i przed wszystkim głoszenie Słowa Bożego wśród Brazylijczyków. Ksiądz Józef Ciesielczuk raz w roku przyjeżdża na kilkutygodniowy urlop do Polski w rodzinne, lubelskie strony.

- Zawsze myślałem, żeby trochę więcej zrobić, niż to, co było niezbędne dla księdza. Kiedy nastąpiła konsekracja kościoła w Ćmiłowie trzeba było myśleć, co dalej robić. Miałem okazję, żeby zobaczyć trochę wcześniej Brazylię w czasie wyjazdu turystycznego. Pomyślałem wtedy sobie, a czemu nie spróbować w innym miejscu, nawet trochę daleko od Polski. Tym bardziej, że w miejscu, gdzie pojechałem była to diecezja nowa. Trzeba było budować kościoły i centra pastoralne oraz organizować parafie. Warunki były pociągające, mimo, że z dawałem sobie sprawę z trudności, które można było napotkać - mówi misjonarz.

- Przede wszystkim mam tu na myśli kwestię języka ale też zwyczajów, kultury czy formy duszpasterstwa. Jest trochę inna niż w Polsce. Jeśli chodzi o język, uczyłem się go jeszcze w Ćmiłowie na parafii, potem był roczny kurs w Warszawie i to dało jakieś podstawy. Tam bardzo zaangażowani w sprawy parafii są ludzie świeccy, także w kwestie kancelaryjne i katechezy. Parafia, gdy przyjeżdżałem tam na początku, liczyła 10 tysięcy osób, obecnie jest ich 30 tysięcy. Głównie są to ludzie młodzi, którzy szukają miejsca do życia na obrzeżach stolicy kraju. W pracy duszpasterskiej spotykam się z życzliwością, otwarciem ludzi i chęcią współdziałania. Ja, tutaj w archidiecezji lubelskiej, jestem już emerytem, mam ponad 70 lat. W Brazylii natomiast, w innej parafii posługują księża starsi ode mnie. Problemem tam jest brak księży. Miejscowy biskup zaprasza, by służyć wiernym dopóki siły pozwalają - wyjaśnia.

Tydzień Misyjny w Polsce poprzedza Niedziela Misyjna, która obchodzona jest nieprzerwanie od 1926 roku. Jej tegoroczne hasło to „Idźcie i zapraszajcie wszystkich na ucztę”. Jest szczególnym czasem modlitwy za misjonarzy i wspierania terytoriów misyjnych na całym świecie.

Aktualnie posługuje na misjach 1662 polskich misjonarzy i misjonarek (273 księży diecezjalnych, 744 zakonników, 609 sióstr zakonnych, 36 misjonarzy świeckich). Przebywają oni w 99 krajach na wszystkich kontynentach. Najwięcej polskich misjonarzy pracuje w Afryce i na Madagaskarze – 660 misjonarzy i misjonarek z Polski, w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach – 646, w Azji – 280, w Oceanii – 63, w Ameryce Północnej – 13.

Rozmowa z księdzem Józefem Ciesielczukiem, misjonarzem posługującym w Brazylii. Posłuchaj: