Zamiast zeszytów i książek jest escape room. Tak uczą matematyki w VI LO w Lublinie

Nie potrzebna jest tablica, przyda się za to komputer lub smartfon. Gra nazywa się „Licz na szóstkę” i polega na poruszaniu się po szkolnych korytarzach i salach i rozwiązywaniu ukrytych zagadek.

Uczniowie szukają konkretnych przedmiotów. Po kliknięciu na nie wyświetla się zadanie do rozwiązania. O pomyśle na "królowa nauk" i o tym, jak na takie nietypowe lekcje zareagowali uczniowie usłyszą mówi Magdalena Blacha, która wymyśliła i wykonała grę: - Chcemy pokazać, że matematyka może zaciekawić uczniów. Niekoniecznie musi to być rozwiązywanie zadań w zeszytach i bieganie z podręcznikiem. Pokazujemy im, że mogą się nauczyć matematyki także za pomocą gry. Uczniowie dostają od nas link do gry i przechodzą kolejne etapy. Ta metoda niezbyt nadaje się do wprowadzenia nowego materiału ale świetnie sprawdza się przy powtórzeniach. Rozwiązywanie zagadek zmusza ich do samodzielnej pracy. Gra przez nas przygotowana mieści się w naszej szkole i w każdej z sal lekcyjnych ukryte jest zadanie. Trzeba je rozwiązać by znaleźć przejście do kolejne sali. NA koniec musi wpisać kod i dopiero wtedy dowiaduje się, czy wszystkie zadania rozwiązał prawidłowo.

Uczniowie do nietypowej lekcji matematyki podeszli z ogromnym zainteresowaniem. Jak mówią nauczyciele, młodzież już dopytuje, kiedy kolejne zajęcia w takiej formie się odbędą. Lubelski ogólniak już zapowiada, że będzie kontynuował tę formę zajęć w kolejnym roku szkolnym.