Tatry. Nie będzie jednak limitów na górskich szlakach?

2020-06-02 0:19
Tatry
Autor: Michał Henkel

Nie wiadomo, czy zapowiadane przez dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego limity wejść na górskie szlaki w ogóle wejdą w życie. Park w Tatrach zapowiadał ograniczenia na szlaku do Morskiego Oka do 2,5 tys. osób dziennie już na te wakacje. Jak jednak zaznacza Szymon Ziobrowski, dyrektor parku, jest coraz więcej pytań, czy takie ograniczenia będą miały sens.

- Wykonaliśmy szereg obserwacji na Palenicy Białczańskiej i na szlaku do Morskiego Oka. Próbujemy z nich wyciągnąć wnioski, czy wprowadzenie sztywnych limitów na Palenicy będzie na pewno skuteczne, Czy tak na prawdę nie musimy lepiej zarządzać ruchem samochodów osobowych oraz transportem publicznym - mówi Szymon Ziobrowskim dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dodaje on, że park przede wszystkim chce zachęcić turystów do kupowania biletów online. Przez internet mają być także sprzedawane opłaty parkingowe, jak i wszelkie inne usługi oferowane przez Tatrzański Park Narodowy. - Jesteśmy też przed serią spotkać z przewoźnikami prywatnych busów, by i z tej strony spróbować rozwiązać tą sytuacje - zaznacza dyrektor parku. I dodaje, że TPN chce przede wszystkim wprowadzić większy komfort dla wędrujących. By nie było ścisku na szlakach, gdy w ciągu jednego dnia wędruje po szlaku do Morskiego Oka po 10-12 tys. osób. A takie dni się w ubiegłych latach zdarzały. Na razie jedyne limity w Tatrach, jakie obecnie obowiązują dotyczą ilości pasażerów w kolejce na Kasprowy Wierch, jak również na wozach konnych wożących turystów na szlaku do Morskiego Oka.

Posłuchaj co mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN:
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected