Tatry. Uciekinierzy wojenni przygarnięci przez Tatrzański Park Narodowy

Uchodźcy wojenni także w Tatrach. Ukraińców uciekających przed wojną przyjął Tatrzański Park Narodowy. Pracownicy parku sami odnawiali pusty budynek – malowali, sprzątali i meblowali.
- Zgłosiliśmy do wojewody małopolskiego możliwość przyjęcia około 70 uchodźców. Złożyliśmy deklarację, że pokryjemy koszty ich pobytu tak długo, jak będzie trzeba. W geście solidarności kilkudziesięciu pracowników Parku ze wszystkich działów i obwodów ochronnych przez kilka dni przygotowywało miejsca noclegowe. Sprzątaliśmy, malowaliśmy, meblowaliśmy, urządzaliśmy – tak by nasi Goście poczuli się jak w domu – informuje Paulina Kołodziejska z TPN.
W tej chwili uchodźcy mieszkają w dwóch miejscach – w budynku dawnej siedziby straży granicznej na Palenicy Białczańskiej, a także w ośrodku Tajgołka z Małem Cichem. W większości to matki z dziećmi, a także kilka osób starszych. Pochodzą z Charkowa, Żytomierza i Sumy.
- Dla dzieci z Ukrainy przygotowaliśmy zajęcia przyrodnicze, które będą się odbywały raz w tygodniu. Trzy razy w tygodniu ukraińskie rodziny mogą odwiedzić Centrum Edukacji Przyrodniczej. Udało nam się także zapewnić komputery do nauki języka polskiego oraz lekcje stacjonarne – dodaje Paulina Kołodziejska.
Obecnie szacuje się, że do Zakopanego od początku wojny, przybyło ponad 2000 uchodźców z Ukrainy.