Więzienie w zawieszeniu i grzywna za wypadek w Białce Tatrzańskiej

2019-02-05 15:28
Do tragedii doszło w marcu 2018 roku
Autor: George Hodan

Zapadł wyrok ws. tragicznego wypadku w Białce Tatrzańskiej z marca 2018 roku. Wtedy przewróciła się drewniana brama powitalna hotelu i przygniotła 70-letnia kobietę oraz jej 7-letniego wnuczka.

Zapadł wyrok ws. tragicznego wypadku w Białce Tatrzańskiej z marca 2018 roku. Wtedy przewróciła się drewniana brama powitalna hotelu i przygniotła 70-letnia kobietę oraz jej 7-letniego wnuczka. Kobieta zmarła na miejscu, a dziecko kilka dni później w krakowskim szpitalu. Sąd Rejonowy w Zakopanem skazał Pawła Dziubasika, ówczesnego prezesa zarządu ośrodka wypoczynkowego w Białce na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Paweł Dziubasik (zgodził się na podawanie pełnych danych) został skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci dwóch osób poprzez zaniechanie utrzymywania bramy w odpowiednim stanie technicznym. Oskarżony przyznał się do winy. - Coś strasznego, czego nikomu nie życzę. Doszło do drobnego uchybienia, które poskutkowało tragedią. Jako lider, jako prezes zarządu na tamten czas, biorę pełną odpowiedzialność za to, co się stało i nie mam zamiaru nikogo obwiniać - mówił po procesie Dziubasik. Z wyroku sądu usatysfakcjonowana jest także zakopiańska prokuratura. - Z mojego punktu widzenia wyrok jest słuszny, także prokuratura nie zamierza kwestionować tego wyroku - komentuje prowadzący sprawę prokurator Rafał Porębski. Paweł Dziubasik został również skazany na zapłacenie 20 tys. zł grzywny i ponad 6 tys. zł kosztów sądowych. Na ogłoszeniu wyroku byli także poszkodowani - rodzina tragicznie zmarłych. Nie chcieli komentować decyzji sądu.