Rolnicy oburzeni

2014-02-14 9:43

Rolnicy którzy od ponad miesiąca protestują w Szczecinie nie kryją swojego oburzenia.

A chodzi o to, że czekają zarówno na Wałach Chrobrego jak i w siedzibie Agencji Nieruchomości Rolnych aż przyjedzie do nich minister rolnictwa. To jeden z ich postulatów. I dziś zjawi się wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk. Ale przyjedzie do Koszalina, co rolnicy protestujący w Szczecinie uważają za jawne lekceważenie ich postulatów. W ramach protestu przez dwa dni blokowali krajową dziesiątkę, bo chcieli zwrócić uwagę rządu i skłonić urzędników do wizyty w Szczecinie. Fiaskiem zakończyły się również poniedziałkowe rozmowy z szefem Agencji Nieruchomości Rolnych. Wiceminister rolnictwa w Koszalinie spotka się z wicewojewodą Ryszardem Mićką, z którym będzie rozmawiać między innymi o wysokości dotacji dla zachodniopomorskich rolników. Postulaty rolników pozostały niezmienne. Domagają się wyeliminowania z przetargów na zakup państwowej ziemi tzw. "słupów", czyli osób, które skupują grunty na zlecenie zagranicznych firm. Według rządu i Agencji Nieruchomości Rolnych, która organizuje przetargi ten problem przestał już istnieć. Ponadto chcą zablokowania sprzedaży żywności modyfikowanej genetycznie i wprowadzenia ułatwień dla młodych osób, które chcą kupić ziemię. Protest w Szczecinie trwa od miesiąca.