Ewakuacja w metrze. Czyli jak?

Wczorajsza ewakuacja pociągu Inspiro nie przebiegała sprawnie. Pożar wywołał panikę wśród pasażerów. Na stacji Politechnika wielu gapiów przyglądało się akcji ratunkowej i robiło zdjęcia.

Choć sytuacja była bardzo poważna, zarówno w pociągu, jak i na stacji metra panował chaos. Pokazuje to amatorski film, nagrany przez jednego z pasażerów feralnego kursu. Najważniejszą zasadą bezpiecznego zachowania w czasie sytuacji awaryjnych w metrze jest bezwzględne podporządkowanie się poleceniom maszynisty. - Głównym zadaniem maszynisty jest poinformowanie pasażerów o zaistniałej sytuacji i doprowadzenie pociągu do najbliższej stacji. Ewakuacja w tunelu prowadzona jest tylko w wyjątkowych sytuacjach - powiedział nam Krzysztof Malawko z warszawskiego metra. Do tej zasady nie zastosowała się wczoraj część pasażerów. Kilka osób otworzyło awaryjne drzwi i wyszło na torowisko. To bardzo niebezpieczne, bo obok torów do jazdy znajduje się trzecia szyna zasilająca lokomotywę prądem o dużej sile. - Zasilanie jest wyłączane dopiero po kontakcie maszynisty z najbliższą stacją – mówi Krzysztof Malawko. Przyczyny wczorajszego pożaru bada prokuratura. Składy Inspiro zostały już wycofane z obsługi warszawskiego metra. Zanim ponownie wyjadą na tory mają przejść kolejne specjalistyczne testy.