Nie będzie referendum w sprawie odwołania Prezydent Warszawy

Radny Piotr Guział nie złoży jednak do komisarza wyborczego podpisów zebranych w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska Prezydent Warszawy. Guział zebrał wymagane 140 tysięcy podpisów.
Piotr Guział poinformował, że nie zamierza składać do komisarza wyborczego wnisoku o głosowanie z listą poparcia. Podpisało się na niej 140 tysięcy mieszkańców., czyli o 7 tysięcy więcej niż było to konieczne. To niestety za mało, bo po weryfikacji zapewne duża część z nich zostałaby odrzucona - mówił Piotr Guział. Jak dodał, kilka procent więcej głosów to za mało, by angażować "komisarza wyborczego i narażać na dodatkowe koszty".
Guział i wspierający go Piotr Ikonowicz z organizacji lokatorskich zarzucili politykom, że nie są zainteresowani przerwaniem tego spektaklu jakim jest prezydentura Hanny Gronkiewicz - Waltz i między innymi dlatego nie udało zebrać się większej liczby podpisów.
Radny Guział na początku listopada wysłał do warszawiaków 850 tysięcy listów, które zawierały formularz do podpisu w sprawie referendum. Dokument można było odesłać na koszt nadawcy. Akcja wysyłania listów miała być bardziej skuteczna niż zbieranie podpisów na ulicach Warszawy.