Brytyjska premier kupuje czas, głosowanie ws. brexitu odłożone
Theresa May w ogniu krytyki, zapowiada próbę dalszych dyskusji ze UE
Polityczne zamieszanie na Wyspach! Głosowanie w sprawie brexitu odłożone w czasie - poinformowała szefowa brytyjskiego rządu. A to we wtorek 11 grudnia Izba Gmin miała podjąć decyzję w sprawie treści umowy wyjścia z Unii Europejskiej. Premier Theresa May przyznaje, że gdyby do głosowania doszło teraz to zapewne zakończyłoby się porażką jej rządu. Zapowiedziała też próbę dalszych dyskusji na ten temat ze Wspólnotą. Po przełożeniu głosowania fala krytyki wylała się na premier z każdej politycznej strony, także w jej własnej Partii Konserwatywnej. Lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn komentuje, że "rząd stracił kontrolę nad wydarzeniami i jest w kompletnym nieładzie". A spiker Izby Gmin ocenił, że przełożenie głosowania jest "wielce nieuprzejme" wobec posłów. Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 29 marca przyszłego roku.