Jan Rulewski w Sednie Sprawy: Naród musiał odbudować to, co tamci zaprzepaścili

W poniedziałek obchodzimy 40. rocznicę wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. Z tej okazji, gościem programu Sedno Sprawy był Jan Rulewski, dawny działacz antykomunistycznej opozycji.
Naród musiał odbudować to, co tamci zaprzepaścili, mówi Jan Rulewski. Były działacz antykomunistycznej opozycji wspominał w Radiu Plus wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 w 40 rocznicę tych wydarzeń. Czy III RP umiała rozliczyć autorów stanu wojennego, czy opozycja spodziewała się, takiego scenariusza?
- O godz. 6 zostałem wyróżniony "zaproszeniem" do takiej pakamery, gdzie przebywali zomowcy w koszarach w Gdańsku. "Zaproszono" mnie do wysłuchania przemówienia gen. Jaruzelskiego - wspominał niedzielny poranek sprzed 40. lat Jan Rulewski.
Jak wyglądały ostatnie godziny przed zatrzymaniem?
- Po północy zakończyliśmy obrady komisji krajowej, takim pozytywnym scenariuszem co dalej robić - mówi Jan Rulewski. - Stanu wojennego nie spodziewaliśmy się z tej strony.
Senator Rulewski mówił, że zaskoczenie było tym większe, że strona opozycyjna próbowała wcześniej prowadzić dialog z władzą.
- Stan wojenny wywrócił wszystko - zaznacza.
Jan Rulewski jednoznacznie ocenia wprowadzenie stanu wojennego.
- Gen. Jaruzelski rządził budując fasadowe instytucje, zrywając z całym światem - mówi. - W gruncie rzeczy stan wojenny już w momencie jego wywołania był wynikiem desperacji wszystkich państw komunistycznych, które nie miały żadnej oferty dla społeczeństw.
Czy w III RP zostało zrobione wszystko, by rozliczyć autorów stanu wojennego?
- III RP robiła to nieporadnie od strony prawnej - mówi Rulewski. - Solidarność, jako ruch moralny związany z Kościołem, nie obiecywał odwetu. Należałoby powołać sądy specjalne, musiałyby one objąć swoim postępowaniem ok. 100 tys. ludzi. To oznaczało zbudowanie olbrzymiego systemu prawnego. Nie mogliśmy pójść na trybunały, szubienice. Z drugiej strony chcieliśmy wykorzystać pozytywną energię Polaków na odbudowę kraju.
Jacek Prusinowski zapytał również poniedziałkowego gościa o koszty transformacji systemowej.
- Naród musiał odbudować to, co tamci zaprzepaścili i to się udało - ocenia Jan Rulewski. - Dzisiaj jestem tak na 4- usatysfakcjonowany, że jeszcze za tego pokolenia, które walczyło, to się udało. Dzisiaj większość z nas odcina kupony od tej walki o wolność.