Joe Biden w Waszyngtonie: nie opuszczę Ukrainy i utrzymam NATO silne
Zapowiedź wzmocnienia Ukrainy militarnie i finansowo oraz zapewnienie, że chociaż jeszcze nie formalnie, to już może się ona czuć członkiem NATO- takie deklaracje padły na zakończenie szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Waszyngtonie.
Prezydent Joe Biden zapewnił, że pod jego przywództwem, Stany Zjednoczone nie przestaną wspierać Ukrainy. Ja przed Putinem nie uklęknę. Nie opuszczę jej i utrzymam NATO silne - przekonywał przywódca Stanów Zjednoczonych. Przypomniał o przekazaniu Ukrainie kolejnych systemów obrony powietrznej. – To kolejny krok w naszym wsparciu dla Ukrainy - stwierdził Biden. Jednocześnie zadeklarował, że w tej wojnie "Rosja nie zwycięży". "Wy zwyciężycie. Będziemy z wami przez cały czas" - obiecał Ukrainie prezydent USA.
Podczas konferencji prasowej, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że tu cytat: "tworzymy fundamenty zwycięstwa Ukrainy". - Sojusznicy zgodzili się zwiększyć wsparcie na rzecz bezpieczeństwa dla tego kraju- mówił. W tym kontekście wymienił powstanie nowego centrum dowodzenia w Niemczech i centrów logistycznych we wschodniej części Sojuszu. Z kolei ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski dziękował USA za wsparcie, wspomniał też o zorganizowaniu jeszcze w tym roku drugiego szczytu pokojowego.
Obecny w Waszyngtonie prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu podkreślił, że "szczyt przebiegał w atmosferze absolutnie pełnej świadomości co do zagrożeń, gotowości do wdrażania środków, które mają budować bezpieczeństwo i stanowić zaporę przeciwko tym zagrożeniom w przyszłości, a przede wszystkim utrzymać bezpieczeństwo w naszej części świata". Wyraził też zadowolenie, że Sojusz poszerzył się w tym roku o kolejne państwo- Szwecję.