Mandat za używanie klimatyzacji w samochodzie. To możliwe!

Jak wakacje, to i klimatyzacja w samochodzie. Koku chwilowo nie działa, ten wie, że ciężko bez niej żyć. Okazuje się, że należy jej mądrze uważać ponieważ w przeciwnym razie możemy... otrzymać mandat!

Klimatyzacja to nie odłączy element każdej wycieczki samochodem letnią porą, zwłaszcza teraz - kiedy opały dają się ze we znaki. Jak zaznacza Dziennik Polski, aby użytkowanie klimatyzacji samochodowej było korzystne i nie nie miało negatywnych skutków dla naszego zdrowia, musimy pamiętać jednak o kilku ważnych zasadach:

• systematycznie odgrzybiać i oczyszczać klimatyzację. Taki zabieg eksperci polecają wykonać przynamniej raz w roku, najlepiej w okresie wiosenno-letnim. Najczęściej stosowaną metodą jest ozonowanie.
• systematycznie wymieniać filtry powietrza i filtry kabinowe w samochodzie. To bardzo ważne, gdyż na filtrach osadzają się różne zanieczyszczenia i wilgoć. A to prosta droga do rozwoju bakterii i grzybów.
• napełniać układ klimatyzacji czynnikiem chłodzącym. Jeśli chcemy zapewnić optymalną pracę klimatyzacji, uzupełnianie czynnika chłodzącego jest koniecznością, gdyż w skali roku poziom czynnika spada średnio o 10-15%. Jeśli nie będziemy o tym pamiętać, zdolność klimatyzacji do chłodzenia powietrza z biegiem czasu będzie się zmniejszać.
• nie należy wychodzić od razu z mocno schłodzonego wnętrza pojazdu na zewnątrz, jeśli jest tam bardzo gorąco. Zbyt duże różnice temperatur są mocno niekorzystne dla zdrowia i organizmu. To także najprostsza droga do przeziębienia i złapania kataru.

Mandat za klimatyzację w samochodzie. To możliwe!

Każdy kierowca powinien wiedzieć, kiedy i w jakiej sytuacji może dostać mandat za klimatyzację w samochodzie. Policja może ukarać grzywną kierowcę, który używa klimatyzacji w zaparkowanym samochodzie. Istnieje taka możliwość, a powodem jest... włączony silnik. Wiadomo, że klimatyzacja bez jego uruchomienia nie będzie działać.

Mówi o tym dokładnie Art. 60, pkt 2 Prawa o ruchu drogowym, w którym czytamy:

Zabrania się kierującemu: 1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu; 2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem; 3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;

Akurat tak się składa, że polski przepis i mandaty nie są finalnie aż tak kosztowne. We Włoszech za pozostawienie zaparkowanego samochodu z włączonym silnikiem grozi kara od 218 do 435 euro. Nieco taniej jest w Szwajcarii, gdzie zapłacimy ok. 200 złotych.