Moskwa "odkryła karty " w sprawie sankcji

2014-08-07 13:47

Rosja przestanie sprowadzać owoce, warzywa, mięso, ryby, mleko i nabiał ze Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii - ogłosił premier Dmitrij Miedwiediew.

Zakaz ma obowiązywać przez rok. Embargo na produkty spożywcze to jednak nie koniec. Rosja gotowa jest wprowadzić również ochronę rynku lotniczego i motoryzacyjnego. Już teraz zakazuje tranzytowych przelotów ukraińskim liniom lotniczym i rozważa możliwość zakazu lotów nad Rosją dla europejskich przewoźników. Zakaz to oczywiście zlecona przez Władimira Putina odpowiedź na sankcje Zachodu. Rosyjskie media przekonują, że kraj na tym jakoś drastycznie nie ucierpi, aczkolwiek nie obejdzie się bez swego rodzaju terapii szokowej dla rynku żywnościowego. Dziennik "Kommiersant" wyliczył, że spis państw i produktów objętych rosyjskim zakazem dotknie zaledwie około 10 proc. całego rosyjskiego importu rolno-spożywczego. Z kolei "Wiedomosti" przypominają, że Putin mówił o konieczności wielkich inwestycji w sektor rolno-przemysłowy. Teraz jest więc okazja, by uczynić z rozwoju rolnictwa jeden z priorytetów narodowych Rosji.