Rakowski w "Sednie Sprawy": Kolejna fala pandemii będzie za rok, ale już nie tak groźna
Kolejna fala pandemii dopiero za rok, nie będzie już tak groźna, mówi dr Franciszek Rakowski. Szef covidowego zespołu Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW twierdzi, że mamy do czynienia z ostatnim, tak silnym, uderzeniem koronawirusa. Dr. Rakowski uważa też, że w trwającej fali nie ma tak dużej, jak podczas poprzednich, liczby nadmiarowych zgonów. Kiedy szczyt zachorowań, dlaczego mimo szczepień tak wielu zakażonych trafia do szpitali i umiera? Polecamy dzisiejsze Sedno Sprawy.
Dr Franciszek Rakowski był gościem programu "Sedno Sprawy" Radia Plus. Szef covidowego zespołu Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego odpowiadał na pytanie dotyczące głównie pandemii koronawirusa i jej rozwoju w najbliższych miesiącach w Polsce.
- My przewidujemy szczyt czwartej fali zakażeń na pierwszą dekadę grudnia, 5-6 grudnia - mówił Rakowski.
- Jesteśmy już na wypłaszczającym etapie tej fali pandemii. Maksymalnie będziemy mieli pomiędzy 34-36 tysięcy zakażeń dziennie - dodawał.
Dr Rakowski był również pytany o to, dlaczego liczba hospitalizacji i zgonów jest podobna do zeszłoroczna mimo, że zaszczepionych jest połowa Polaków.
- W pierwszej fali liczba hospitalizacji była za mała w stosunku do potrzeb. I to się objawiło w ogromnej ilości nadmiarowych zgonów. Kolejna przyczyna jest taka, że wirus Delta ma wyższe ryzyko hospitalizacji - tłumaczył dr Rakowski.
Dlaczego w tym roku nie ma takich restrykcji jak przy poprzednich falach. Jak to wytłumaczyć?
- Popełniane wtedy błędy taktyczne i doraźne. Wtedy za późno wprowadzono restrykcje. To, co się stało na początku pandemii to był akt solidarności społecznej na całym świecie. Państwa rezygnowały z wyścigu gospodarczego, żeby chronić ludzi najbardziej narażonych na zakażenie. (...) Lockdown był po to, żeby doczekać szczepionki. Obecnie stosowanie lockdownów nie może wynikać z solidarności społecznej - wyjaśniał dr Rakowski.
Czy po czwartej fali będą kolejne?
- Na pewno będziemy widzieli sezonowe oscylacje, natomiast nie będzie to fala tego typu. To ostatnie takie uderzenie pandemii - powiedział Rakowski.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.