Wojna na Ukrainie odbija się na sytuacji walutowej. Drożeje m.in Euro
"Ropa naftowa jest najdroższa od 2014 roku" - podaje money.pl. Ostro pikują wszystkie rynki akcji: drożeje złoto, paliwa i zboże. Złoty mocno traci. Jak wygląda sytuacja walutowa po ataku na Ukrainę?
Władimir Putin w nocy ogłosił rozpoczęcie operacji wojskowej na Ukrainie. Przeprowadzono ostrzał rakietowy wokół Kijowa, Odessy i Charkowa, bomby spadły na bazy wojskowe, płoną lotniska. "Wartość rosyjskiego rubla mocno spadła z powodu napaści na Ukrainę. Ropa naftowa jest najdroższa od 2014 roku" - wylicza portal money.pl.
TVN24 podaje, że napaść Rosji na Ukrainę mocno odbiła się na notowaniach złotego. W czwartek ok. 6.30 kurs złotego w stosunku do dolara wynosił 4,139 zł, czyli stracił ok. 2,22 proc. , a w stosunku do euro 4,646 zł, co oznacza spadek o blisko 1,5 proc.
Polecany artykuł:
Zdaniem Bartosza Sawickiego, analityka Cinkciarz.pl takie zmiany to znak, że na rynkach finansowych zapanował strach. Jak wyjaśnia w przesłanym komentarzu dla Dziennika Bałtyckiego, to złe informacje dla złotego i innych walut rynków wschodzących, z których w kryzysowych momentach odpływa kapitał.
Sawicki podkreśla, że "geograficzna bliskość działań wojennych stawia polską walutę w bardzo trudnym położeniu i może zwiastować jej dalsze osłabienie". – Kurs EUR/PLN może w każdej chwili rosnąć do 4,68, czyli szczytów z ubiegłej wiosny, a następnie w kierunku 4,74, czyli dwunastoletnich maksimów ustanowionych trzy miesiące temu – prognozuje.
Ze względu na porę ataku rosyjskiego giełdy amerykańskie i europejskie były zamknięte. Ale rosyjska napaść odbiła się na giełdach azjatyckich – Nikkei225, indeks giełdy w Tokio, spadał o ponad 544 pkt., czyli o ponad 2 proc. Hang Seng, indeks giełdy w Hong Kongu, spadał o ponad 770 pkt., czyli o ponad 3,2 proc.
