Zabici i ranni na Ukrainie. Rośnie napięcie przed wyborami prezydenckimi

2014-05-22 16:09

Rośnie napięcie na Ukrainie. Separatyści z Ługańska ogłosili stan wojenny. Władze w Kijowie apelują do ONZ.

Separatyści ogłasili stan wojenny w obwodzie ługańskim na Ukrainie. Lider samozwańczej "Ługańskiej Republiki Ludowej" Wałerij Bołotow podpisał dekret w tej sprawie i ogłosił mobilizację. Zaapelował też do prezydenta Rosji Władimira Putina o wprowadzenie na teren "republiki" wojsk pokojowych. Bołotow twierdzi, że siły ukraińskie zaatakowały dziś pokojowo nastawionych mieszkańców. Władze w Kijowie odpowiedziały apelem o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że wybory prezydenckie 25 maja odbędą się i nikt nie przeszkodzi w ich przeprowadzeniu. W nocy ze środy na czwartek w obwodach donieckim i ługańskim znów doszło do walk między ukraińskimi siłami a separatystami. Zginęło w nich 11 wojskowych a co najmniej 20 zostało rannych. Nie wiadomo nic o ofiarach po stronie bojówkarzy.