Zgorzelski w "Sednie Sprawy": Dzisiaj płacimy cenę siedzenia w oślej ławce razem z Węgrami
To wina rządu, że do Polski ciągle nie płyną środki z Funduszu Odbudowy, mówi Piotr Zgorzelski. Wicemarszałek Sejmu z PSL dodaje, że rząd powinien sprowadzić należne Polsce pieniadze, bo potrzebują tego przedsiębiorcy i samorządy. Czy opozycja może poprzeć PiS w sporze z Komisją Europejską? Czy Władysław Kosiniak Kamysz będzie miał kontrkandydata w wyborach na prezesa PSL? Odpowiedzi między innymi na te pytania w dzisiejszym Sednie Sprawy.
Wszystkie opowieści polityków Prawa i Sprawiedliwości o tym jak będą wydawać pieniądze z Funduszu Odbudowy mogą być o kant czterech liter, skoro się okaże, że tych pieniędzy po prostu nie będzie, bo Komisja Europejska tych pieniędzy nie da - mówił Piotr Zgorzelski, wicemarszałek sejmu z PSL w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w "Sednie Sprawy" Radia Plus.
Polityk PSL przekonywał, że on bardzo chce, aby pieniądze z Unii popłynęły do Polski. Ale jeśli ich nie ma jest, to jest to wina rządu.
- Kto siedzi w oślej ławce razem z Polską? Węgry! Takie są konsekwencje polityki zagranicznej rządu - grzmiał Zgorzelski.
Polityk PSL twierdzi, że Polska miała szansę po Brexicie wejść do głównego nurtu w Unii Europejskiej i znaczyć więcej na arenie międzynarodowej.
- Tyle rzeczy zostało przez ostatnie 6 lat spapranych, że apeluje do rządu, aby i to nie zostało spaprane - mówił Piotr Zgorzelski. Jednocześnie zapewnił, że opozycja zawsze jest w stanie pomóc wtedy, kiedy sprawa dotyczy Polaków.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.